Witam po DLUUUUGIEJ przeriwe. Może Rafał i Kamyllo mnie jeszcze pamiętają
Więc moje akwarium 240l zamieszkują 2 (z 7 zostały 2

choroba) pawiookie o długosci 17 cm (kiedy one tak urosły?!) no i ostatnio zauwazylem piękną scene. Obie zaczely tanczyc pięknie drżąc, poprzestawialy wszystko w akraium, i zaczely kopac jeden wielki dołek odganiając reszte ryb (czyli gibbicepsa i plekusia). Pomyślałem - na bank tarło (a co to moze byc innego?

)
Ale pod wieczór jedna z ryb (minimalnie mniejsza) rozwarła paszcze i ruszyla do ataku w strone drugiej! I od wczoraj to tak trwa.
Jedna chowa się po kątach a tamta ja tłucze i męczy.
Sądze ze ma tłuczona to samica ktora nie dojrzała.
Co o tym sądzicie?
Obniżam wlasnie temperature do 20-21 stopni. Ograniczy to troche agresje.
Żal mi tych ryb

To moje oczka w głowie.