
Rafał, uważaj.....jak ci się rozejdą po mieszkaniu świerszcze, to przynajmniej będzie głośno, ale raków to domownicy chyba nie będą tolerowć

Brakuje tylko malutkiej hodowli gryzoni:laugh:
Wybacz mi, ale jak Mesiek napisał o rozchodzeniu się raków po domu, to po prostu zrobiło mi się wesoło:laugh: .....pozdrawiam