Witam wszystkich,
ostatnio trochę zaszalałem i wpadłem na pomysł zrobienia jedzonka dla moich rybek.
Jako że miałem troche żarcia w formie suszonych krewetek, takiego samego gammarusa, hikari chichlid staple i druga paczka gold dla wybarwiania, płatki jajeczne i granulat wysokoproteinowy które to jedzenie moje pawice nie jadły prawie wcale - tylko syf się w wodzie robił a następnego dnia przez to właśnie parametry wody wtedy zaczynały robić się tragiczne.
Wziąłem wszystko pozgniatałem, zmiksowałem, dołożyłem ładną podwójną pierś z kurczaka (oczywiście zmieloną), wszystko razem jeszcze raz wymieliłem i taki oto produkt podzieliłem na ładne kosteczki (użyłem do tego opakowania po mrożonym krylu bodajże - super kostki wyszły potem tylko do woreczków) i teraz tylko wyjmuję z zamrażarki kostkę, odkrawam od niej kawałków na jeden raz dla rybek i rybki że tak się wyraże wpieprzają jak dzikie. Jak tylko idę z talerzykiem do akwa to już widzę rybki przy szybie. Narazie są małe i dlatego uczę je jeść z ręki - dużym bym się nie odważył chyba - i już mi się wszystko udaje (nie atakują palca, nawet jak włożę palec z tym miksem - wyszedł bardzo klejący tak że ładnie klei się do palca ale dopiero jak zacznie się rozmrażać i po włożeniu palca z miksem do wody ładnie wszystko siętrzyma palca - to jedzą tylko jedzenie a jak palec sam zostanie to już go nie gryzą - odpływają, widzę jak uważnie przyglądają się palcowi w wodzie zanim zaczną z niego jeść ale wcześniej albo rano po nocy to atakują wszystko (skaczą po 5 cm nad powierzchnię wody i atakują więcej powietrza niż moją rękę z jedzeniem i dopiero jak się uspokoją to obierają cel i atakują ale tylko jedzenie - mam nadzieje że im tak już zostanie
No i najważniejsze dla mnie - zero syfu w wodzie (tylko to co pawicom ze skrzeli wyleci ale dużo z tego zjada płaskobok i gurami - wiem że nie pasuje ale wylatuje i za niego drugi płaskobok wlatuje, gurami wziąłem dla kolegi i coś się chyba rozchorował bo go nie widzę ale narazie pawice mu nie zagrażają.

I teraz najważniejsze, proszę o pytanie specjalistów czy taki miks nie zaszkodzi rybom i czy jest dla nich odpowiedni, proszę również o wypowiedzi na temat czym karmicie swoje pupilki, jakie miksy dla nich robicie bo rozumiem że o żywym pokarmie jest już temat bardzo kolorowy:)

corleone napisał:


Imo idea jak najbardziej słuszna. Skład przyzwoity. Problemem miksów zawsze było brudzenie wody - jeżeli jest pod tym względem w porządku, to tym bardziej jestem na tak.

Inne miksy? - pawiookie.pl/index.php?option=com_conten...;id=4&Itemid=450

Rafał

Odnośnie brudzenia to nawet jeśli jakaś coś przeoczy albo wrzucę za dużo o porcję a one już odpłyną najedzone to wyszła taka konsystencja że po godzinie leżenia na dnie pawica podpływa i całe zjada nie brudząc (tylko trochę przez skrzela ale to zjadają rozpraszacze).

Odnośnie składu to jeszcze jedno pytanie do Rafała jeśli można (tylko on odpisał coś jak dotąd przynajmniej); to (może to głupie pytanie) czy dodanie np rozmiksowanej marchewki nie wpłynęłoby jakoś na plus oczywiście na kolor ryby?? Lub co innego proponujesz/proponujecie dodać bo czytałem i to chyba nawet gdzieś na pawiookie.pl że ich dieta powinna się składać z 20% pokarmów roślinnych.

Pozdrawiam
Adrian

Zamiast marchwi, proponuję szpinak. Jest o nim w linku podanym przez Rafała. Ma więcej składników in plus niż marchewka.
Miks jest ok, ale ważne jest, aby nie był jedynym pokarmem. Niech mają wybór i urozmaicenie. To wyklucza ewentualne odchylenia w wymaganiach dietetycznych ryb. Jest tam dużo dobrego, ale nie koniecznie super zbilansowane pod potrzeby. Dlatego urozmaicenie diety jest ważne. Mimo iż im smakuje .

Chyba zalezy jaki kolor bardziej chcesz uwidocznic, marchewka czerwony tak ? ;]
szpinak jak spirulina, czarny tak ? ;](i zielony/niebieski jesli masz UFO w akwa oprocz pawic)

No właśnie o tym myślałem Marcinie czy marchewka nie wzmocni jakoś czerwonego koloru a chemikiem albo biologiem nie jestem to mogę głupoty gadać dlatego pytam.

Jeżeli chodzi o urozmaicenie diety to podaję im również mięsko (wołowe, wieprzowe ale same chude kawałki bez ścięgien i tłuszczu bo to wypluwają i kroję tak aby na raz mogły zjeść i też jedzą (ale przy tym miksie to szaleją poprostu) no i kryla mrożonego, czasem kupię jakieś pasikoniki, fileta rybnego tak samo jak mięsko pokroję (wszystko jest już w zamrażarce pokrojone i tylko wyjmuję - nawet mają w zamrażarce swoją półkę moje pawice tyle tego jest:) - no oprócz pasikoników

Raz na miesiąc dostają po żywym głupiku (jak kupiłem te pawice miały po 5-6cm no i kupiłem 2 gupiki takie największe, wielkością nie ale długością były jak połowa pawicy, no i pływały w akwa 5 minut - potem tylko oczy wystawały z buziek dwóch większych pawic ale byłem bardzo zdziwiony gdzie ten gupik się zmieścił w takiej małej pawicy no i raz na miesiąc dostają po gupiku.

Innym żywym znalezionym pokarmem nie chcę karmić z obawy o jakieś pasożyty.

Sorry Adrian,że się podpinam,ale mam pytanie -
czy ktoś karmił tym ryby?Trochę to kosztuje,a te moje
mają wyjątkowo królewskie podniebienia,chikari nie podchodzi...
Nie chcę pieniędzy w błoto wyrzucać.

Przegłodź, kilka większych podmian, odrobacz i zaczną jeść ;]
Moje nie wyglądały na chore ale że karmiłem żywcem to je odrobaczyłem.
Efektem było wciąganie wszystkiego na potęgę

Mówisz odrobaczyć?
Moje też apetyt mają ale za suchym nie przepadają czego efektem są puste paczki z suchym :/
Nawet po przegłodzeniu.

Co polecasz na odrobaczenie tak na szybko? Profilaktycznie nie zaszkodzi.

Miniv nie kupuj bo może zaczną jeść hikari po odrobaczeniu.

No właśnie...Za suchym nie przepadają.Mam wrażenie,że chętnie zjadłyby mi kanapki z talerza, ale przysmaków dla Oskarów nie chcą. Żrą te chrupki,ale bardzo niechętnie.
Apetyt ogólnie mają ogromny. Odrobaczyć? Pewnie by można,tylko jak się odrobacza ryby?
Był ten temat gdzieś już poruszany?