kupilem dzisiaj w tesco serce wolowe. ładne, duze, świeże za 4 zł. Pomyslalem sobie, że troszkę urozmaicę pawiczką dietę.
po powrocie do domu chcialem je nakarmic nowym przysmakiem, pokroiłem w kawałki serce i dwa małe wrzuciłem do akwa. od razu złapały do buzki. jedna wieksza zjadła w miare normalnie jednak druga zachowywała sie jakby utkeło jej jedzenie, miała je gardle i łapała powietrze kłapiąc buzią, nie gryzła tylko zachowywała się jakby się dusiła.
Kawałki wrzucowne do wody byly takiej wielkosci by zmiescily im sie do pyska. To był błąd? Kazda taka karma powinna być zmielona??
Jak mam im je podac??