tzw zebry też kiedyś miałem faktycznie mnożyły się na potęgę :woohoo:Choć akary pomarańczowopłetwe to dopiero była produkcja

To trzecie tarło managuańskich, poprzednie dwa całość ikry spleśniała nie zapłodniona.Więc myślałem że może dwie samice... tak jak u pawich miałem tarło za tarłem a zero efektów.W końcu jednak 100% para tyle ,że zapłodnione jakieś 20% ikry ale to już postęp.Młode powoli gdzieś znikają zostało około 10 szt ale mam przynajmniej pewność że para

zostawiłem teoretyczną parę pawiookich i czekam na rozwój sytuacji

Jeśli chodzi o jagi kontra pawie to o dziwo mimo kolejnego tarła tych pierwszych nie ma zamieszania.Jagi zajęły jedną część zbiornika i tam rządzą a pawie w drugiej części i coś już kombinują

ale mimo to w akwa nie ma wirówki i jest względny spokój jak na tak terytorialne gatunki. Od czasu do czasu przypomną sobie wzajemnie czyja strona jest czyja

ale w sposób można powiedzieć pokojowy